Przejdź do głównej zawartości

Blend-a-med 3D WHITE LUXE - pasta do zębów i wybielajacy accelerator.

Minął deadline testowania Blend-a-Med. 3D White Luxe. Test miał trwać przez 14 dni i po tym czasie uczestnicy mieli olśniewać białym uśmiechem. Jak było w rzeczywistości?

W skład zestawu wchodzi Pasta oraz Whitetning accelerator Blend-a-med 3D WHITE LUXE. Sprawa z użyciem jest prosta: najpierw myje się zęby zwykłą pastą, a następnie po opłukaniu jamy ustnej żeby „myje” się jeszcze raz pastą wybielającą.  Specyfik wybielający jest opisany jako usuwający powierzchowne przebarwienia nawet w najbardziej niedostępnych miejscach poprzez zawarte w nim cząsteczki dwutlenku krzemu. Podobno również chroni przed powstawaniem nowych przebarwień. Najskuteczniejszy efekt uzyskuje się przy zastosowaniu obydwóch past z serii.

Moje wrażenia:
Otóż pasta wybielająca miło mnie zaskoczyła po pierwszym użyciu. Zęby były wyraźnie bielsze, niż przed użyciem. Jeśli chodzi o pastę do mycia zębów, to szału nie ma. Pasta jak każda inna. Pasta wybielająca za to na dłuższą metę wynagradzała brak fajerwerków „pasty do pierwszego etapu”. Celowo  dokładnie obserwowałam miejsce, w którym występowały przebarwienia od kawy i wiecie co? Powoli, bo powoli ale znikają. J Swoją drogą, może to i dobrze że nie nastąpiło to w drastycznym tempie, bo nie ufam takim specyfikom. Po prostu dbam o swoje szkliwo. Wyraźnie widzę, że zęby są bielsze. A w dwa tygodnie uzyskać taki efekt bez marnowania dużej ilości czasu to prawdziwy sukces! Bardzo pozytywnie oceniam ten specyfik. Jego wady są drobne: trochę przeszkadzają mi te cząsteczki po użyciu pasty. Przez nie mam wrażenie, jakbym miała źle umyte zęby. Ale w sumie ten defekt jest łatwo naprawić. Wystarczy poszczotkować jeszcze zęby „na sucho” i dokładnie wypłukać wodą. Po dłuższym czasie pojawiła się u mnie również tak jakby delikatna nadwrażliwość, chociaż nie jestem pewna czy to sprawa Blend-a-med, więc nie będę go pochopnie oceniała. Myślę, że taki producent nie wypuszczałby w obieg do codziennego użytku coś, co mogłoby zaszkodzić na szkliwo.

Ogólna ocena pasty:
Jak dla mnie przeciętna. Wolę pasty mniej znanych, zagranicznych firm, które nie mają miętowego posmaku. Zastrzeżeń nie mam, dlatego nie daję mniejszej oceny.



Ogólna ocena akceleratora: 

Dla mnie efekt stosowania jest wyśmienity! Musiałam jednak odjąć punkty za wywołaną nadwrażliwość, gdyż poczytałam opinie innych osób i okazuje się, że to jednak jego wina.



Efekt uzyskany podczas 14 dni stosowania. Zdjęcia nie są perfekcyjne. Ale są wykonywane w tym samym pomieszczeniu przy dokładnie tym samym oświetleniu. Myślę, że widać małe efekty i że nie jest to gra światła ;)

#usmiech3DWhite  #blendamed #bialyusmiech

Komentarze

  1. Wow, super efekt. Tylko 2 tygodnie?:) Na wybielanie może warto i tak wybrać się do takich dentystów jak https://dentistica.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Odkurzacz do twarzy (wągrów)

Po zobaczeniu go w internecie, od razu kupiłam ten kontrowersyjny produkt, którym jest odkurzacz do twarzy (lub inaczej do wągrów). Czy jest on bezpieczny i przede wszystkim skuteczny? Na te pytania postaram się odpowiedzieć. Jak wiele osób borykam się z problemem zaskórników na twarzy. Niestety, nawet po najlepszych kosmetykach i urządzeniach one zawsze wracają. Dlatego gdy usłyszałam o tym urządzeniu to bez dłuższej chwili zastanowienia wyszukałam je na zagranicznych stronach i zamówiłam. Jednak zdecydowałam się na trochę droższą wersję odkurzacza, który również posiada końcówkę do mikrodermabrazji. Zdecydowałam się na taki model, ponieważ słyszałam pogłoski, że te za kilka $ nie radzą sobie zbyt dobrze.  Swój odkurzacz kupiłam łącznie za około 85 zł w przeliczeniu na polskie. Przesyłka gratis. Jednak jest to model, który aktualnie był przeceniony z ponad 200 zł. Leciał z Holandii, więc czekałam na niego jakieś 3 tygodnie.  Ale do rzeczy... Zawartość pudełka: Moim zd

Lech Lite

Dzięki TestMeToo miałam okazję wypróbować Lecha LITE, czyli lekkiego lagera o niskiej zawartości alkoholu.  Opis producenta mówi że: Swój łagodny smak i orzeźwiający aromat zawdzięcza chmieleniu na zimno chmielem Cascade, wykorzystywanym w piwach typu IPA i APA. Ma ponad 30% mniej kalorii w porównaniu do innych lagerów na rynku (tylko 96 kcal na 330 ml piwa). Lech Lite, dzięki mniejszej zawartości alkoholu, stanowi idealną propozycję dla tych, którzy chcą dłużej cieszyć się spotkaniami w gronie znajomych. Moja opinia:  Patrząc na energetyczność napoju faktycznie jest lepszą opcją dla osób odchudzających się, niż standardowe piwa. Bardzo spodobała mi się mała puszka na wzór holenderskiego piwa. Taka pojemność jest dobra do zabrania ze sobą na piknik, czy małego grilla ze znajomymi. Pozwala to się dłużej cieszyć niewygazowanym smakiem - lepiej otworzyć kolejną, świeżą puszkę, niż pić wygazowaną :). Zawartość alkoholu również przypadła mi do gustu, ale należy wziąć pod uwagę fakt,